środa, 6 lipca 2011

Ratownicze cuda w telefonie cz.1

Tytułem wstępu:
Powszechnie wiadomym jest, że telefon od dawna nie służy już tylko do rozmów. Poczciwe melodyjki, kalkulator, a nawet gry w komórce, nie robią na nikim wrażenia. Wkroczyliśmy w erę groźnie brzmiących smartfonów i chcąc nie chcąc, tkwimy w niej obiema nogami. W naszych kieszeniach i torebkach błyszczą małe, elektroniczne okienka na szeroki świat i narzędzia o całkiem sporych możliwościach.
Ilość aplikacji pisanych na smartfony oraz ich zakres tematyczny mogą przyprawić o gigantyczny zawrót głowy.
Wespół z  "komórką" możemy dziś oglądać tv, buszować w necie, gotować i piec, uczyć się, uprawiać mnóstwo dyscyplin sportowych, czytać e-booki i BLOGI, zasypiać i wstawać, planować dzień, robić zakupy, mierzyć, warzyć, fotografować, edytować [...głęboki wdech...] i wiele, wiele innych.
Aż strach pomyśleć, co się stanie, gdy nasz hiper-piper-mega smartfon się rozładuje ;)

Postanowiłem zanurkować w morzu tych wszystkich programików-pomocników i wyłowić kilka narzędzi pomocnych (mniej lub bardziej) w pracy ratownika medycznego.
Co jakiś czas chciałbym zamieścić małą recenzję na temat wybranych aplikacji. Wszystkie sukcesywnie będą wrzucane do działu: "Technicznie rzecz biorąc", być może komuś się przyda...

Zainteresowani techniką klikają "czytaj więcej" (na lewo i lekko w dół), niezainteresowani mogą kliknąć "X" w prawym, górnym rogu monitora, albo jakiś inny, ciekawy linek ;)

* * *
Na pierwszy ognień wybrałem bardzo popularną wśród amerykańskich paramedyków aplikację EMS Field Guide (wersja podstawowa i średniozaawansowana), czyli przewodnik, poradnik i vademecum ze "wszystkiego", co każdy szanujący się ratownik medyczny powinien znać na pamięć. :)
Jako, że pamięć czasem bywa zawodna, jadąc do pacjenta (zwłaszcza pediatrycznego) warto mieć w karetce małe wsparcie w postaci ściągi. W myśl zasady: "Lepiej zaglądnąć i wiedzieć, niż nie mieć do czego zaglądać, nie wiedzieć i później na miejscu zdarzenia strugać wariata."
Sprawdźmy zatem, czy EMS Field Guide może pełnić rolę takiej "zawodowej ściągawki".

Wersja tradycyjna (papierowa) oraz grafika startowa aplikacji na telefon.

Rozdział 1. Pamięć dobra, ale krótka, czyli Mini-poradnik.
Po załadowaniu aplikacji naszym oczom ukazuje się lista tematów, o których możemy poczytać w mini-poradniku.


Znajdziemy tu podstawowe informacje z zakresu:
1. Przyrządowego udrożnienia dróg oddechowych
- rurka intubacyjna,
- maska krtaniowa LMA,
- King LT,
- Combitube,
2. Kardiologii, resuscytacji, podstaw EKG i zaawansowanych algorytmów resuscytacyjnych,
3. Nagłych zdarzeń i dolegliwości zagrażających życiu,
4. Zatruć w tym:
- podstawowe substancje trujące (nazwy),
- objawy,
- powikłania,
- postępowanie medyczne.
5. Urazów ciała w tym między innymi:
- amputacje,
- oparzenia (metody szacowania rozległości, leczenie)
- kryteria segregacji poszkodowanych (TRIAGE) i wiele innych,
6. Farmakologii w tym:
- spis podstawowych leków stosowanych przez paramedyków (wskazania, dawkowanie, skutki uboczne i przeciwwskazania)
- skrótowy spis leków występujących na terenie USA (nazwa handlowa, inne stosowane nazwy, rodzaj schorzenia, działanie)
Uwaga: spis nie jest zgodny z polskim rozporządzeniem Ministra Zdrowia
7. Inne odnośniki w tym:
- mnemotechniki w ratownictwie, czyli rozwinięcie podstawowych skrótów literowych (AVPU, SAMPLE, AEIOU-TIPS,  APGAR itp.)
- zakres dokumentacji i wywiadu medycznego (S.O.A.P.E.)
- podstawowe zwroty w języku hiszpańskim /szczególnie przydatne dla polskich ratowników/ :) ,
- dosyć obszerny spis skrótów medycznych,

Dostęp do poszczególnych zagadnień uzyskujemy poprzez pojedyncze wskazanie palcem.
Wszystkie tematy opisane są w sposób przejrzysty i zostały wzbogacone grafikami, wykresami oraz tabelami parametrów. Przez wiele zagadnień czytelnik prowadzony jest "za rączkę", krok po kroku, w formie krótkich instrukcji.


Bardzo wygodne i użyteczne są odnośniki zamieszczone w tekście. Bezpośrednio z poradnika możemy przenieść się np. do odpowiedniego algorytmu postępowania lub kalkulatorów medycznych. W dowolnym miejscu, jednym dotknięciem palca możemy wstawić zakładkę, która ułatwi nam szybkie odnalezienie żądanego fragmentu. Istnieje również możliwość dodawania własnych notatek do niemal wszystkich rozdziałów.

1) Dodawanie i odczytywanie notatek 2) Dodawanie i spis zakładek 3) Wyszukiwanie fraz

Rozdział 2. W stresie 2+2=5, czyli Kalkulatory medyczne.
Kolejnym atutem aplikacji zasługującym na szczególną uwagę są kalkulatory medyczne.

Dotknięcie właściwej ikonki w pasku narzędzi otwiera listę dostępnych kalkulatorów medycznych.

Obsługiwane intuicyjnie, umożliwiają bardzo szybkie przeliczanie dawek, określanie stanu świadomości pacjenta, rozległości oparzeń i wielu innych parametrów. Do naszej dyspozycji oddano dziesięć kalkulatorów o szerokim spektrum zastosowania ratowniczego. I tak mamy tu:
1. Kalkulator skali urodzeniowej APGAR (połączony ze stoperem i sygnalizacją dźwiękową, umożliwia szybką ocenę noworodka w pierwszej i piątej minucie od urodzenia)


2. Przelicznik jednostek temperatury, wagi, objętości i długości
3. Kalkulator skali świadomości GLASGOW (dla dzieci i dorosłych)
4. Kalkulator reguły Parklanda (umożliwia szacowanie rozległości oparzeń oraz oblicza należną ilość płynów do przetoczenia)


5. Kalkulator reguły Parklanda oraz przelicznik powierzchni oparzenia u dorosłych


6. Kalkulator należnej energii wyładowania w defibrylacji (umożliwia szybkie przeliczenie energii defibrylacyjnej oraz właściwej resuscytacji płynowej na podstawie wieku, wagi lub wzrostu dziecka)


7. Kalkulator pediatrycznych przyrządów udrożniających drogi oddechowe  (oblicza na podstawie wieku, wagi lub wzrostu dziecka właściwy rozmiar rurki intubacyjnej, maski krtaniowej LMA, rurki nosowo-gardłowej oraz cewnika do odsysania)
8. Kalkulator dawkowania leków w pediatrii (przelicza dawki wybranych leków na podstawie wieku, wagi lub wzrostu dziecka)
9. Kalkulator pediatrycznej skali urazowej (umożliwia szybkie przyznanie punktów wg skali oraz wskazuje szacunkowo stan pacjenta i dalsze postępowanie)
10. Kalkulator parametrów życiowych dzieci i niemowląt (na podstawie wieku, wagi lub wzrostu wskazuje fizjologiczne wartości akcji serca, ilości oddechów oraz ciśnienia skurczowego krwi)


Rozdział 3. Jak trwoga to do Boga, czyli Książka adresowo-telefoniczna.
Miłym i funkcjonalnym dodatkiem do opisywanej aplikacji jest zintegrowana książka adresów i numerów telefonów alarmowych. Wszystko, co potrzebne do konsultacji, informacji i powiadomienia służb znajduje się w jednym miejscu. Na wyciągnięcie palca.

Dotknięcie odpowiedniej ikonki w pasku narzędzi otwiera książkę adresowo-telefoniczną

Bazę danych można w pełni edytować wpisując własne numery i adresy lub importując je bezpośrednio z telefonu. Wskazanie dowolnego numeru wywołuje szybkie połączenie telefoniczne z wybraną placówką.


Rozdział 4. Warto - nie warto, czyli małe podsumowanie.
Nie wyobrażam sobie ratownika, który w czasie reanimacji, jedną ręką uciska klatkę piersiową pacjenta, a drugą uruchamia telefon w poszukiwaniu "instrukcji obsługi". Dlatego opisywany programik, choć sympatyczny, nie wykona za nas nawet cząstki ciężkiej roboty. Zawarte w nim informacje, z całą pewnością nie wyczerpują tematu i nie zastąpią wiedzy oraz doświadczenia zawodowego, ale mogą stanowić drobne wsparcie i techniczne udogodnienie w pracy ratowników medycznych. Nie bez znaczenia pozostaje również aspekt edukacyjny. Przeglądając w wolnej chwili poszczególne rozdziały można wyłowić sporo ważnych i ciekawych "perełek", które w czasach szkolnych umknęły naszej uwadze lub zniknęły później w mrokach sklerozy :)
Choćby z tego powodu, uważam, że EMS Field Guide można uznać za aplikację ciekawą i wartą odrobiny grosza.
Pozostaje czekać na polskich naśladowców, bo rodzimych aplikacji o podobnej tematyce jak na lekarstwo! 

Plusy:
+ wiele pożytecznych informacji
+ łatwość wyszukiwania informacji, zakładki
+ własne notatki
+ KALKULATORY!
+ "wszystko" pod ręką, w jednym miejscu

Minusy:
- informacje oparte na amerykańskich wytycznych i procedurach np. ACLS (w Polsce zazwyczaj korzystamy z wytycznych ERC)
- całość po angielsku (dla niektórych to istotna przeszkoda)
- cena (aplikacja dla Iphone kosztuje prawie 6$, co w odniesieniu do większości programów jest kwotą znaczną)


-------------------------
Post nie jest sponsorowany przez żadną firmę ani developera oprogramowania. Jak tak sam z siebie ślęczę przed tym kompem. Za zupełną darmochę :P

2 komentarze:

Maria pisze...

Łoł
Szczęka mi opadła

el pisze...

przepiekny, cudny blog! jestem zauroczona!!;-)
pozdrawiam