czwartek, 15 lipca 2010

E-dukacyja - prolog

Wiem, wiem... Upały, duchota, parnota, mózg się wszystkim lasuje, a mnie na eksperymenty wzięło.

Impulsem do działania było kilka artykułów znalezionych w lokalnej prasie. Sezon ogórkowy w pełni, poważnych tematów brak, więc redaktory łapią się czego mogą. Rekordy popularności bije poradnictwo z gatunku know-how.

"Sporty ekstremalne w weekend, czyli biwak w Nowej Hucie"
"Rozbijanie namiotu typu igloo bez doktoratu z NASA"
"Pierwsza pomoc - lecz się sam, czyli wakacyjne wpadki i wypadki"
No właśnie...
Przeczytałem serię tekstów, w których autor przedstawia różniste wakacyjne dolegliwości i "naukowe" metody radzenia sobie z nimi.
Z każdym kolejny zdaniem oczy mi się robiły coraz większe i większe...
- Masakra! Kto im to sprawdza, zatwierdza..? Skąd takie herezje? Ludzie to czytają i potem "ładne kwiatki" lądują w szpitalach, pogotowiach oraz innych placówkach zdrowia (nadwątlonego).

I wtedy pojawił się pomysł.
- Może taki redaktor pisać głupoty w gazecie..? Mogę i ja... na blogu :)
* * *
Niniejszym, tytułem eksperymentu, pragnę zainaugurować cykl E-learning'u poświęcony pierwszej pomocy.

E-dukacyja, czyli co każdy o bliźnich ratowaniu wiedzieć winien.

Oczywiście nic na siłę. Jeśli komuś ma baniak eksplodować od myśli natłoku i upałów, to lepiej odpuścić.
Jak się pomysł nie przyjmie - skończymy projekt na jednym poście :)

Na pierwszy ogień, w ramach przegrzewania uzwojenia pod kopułą, proponuję wypełnienie testu :)
Piętnaście prościutkich pytań-scenek dotyczących wyłącznie pierwszej pomocy w stanach nieurazowych (utrata przytomności, nagłe zatrzymanie krążenia).
W każdym pytaniu należy wskazać tylko jedną, właściwą odpowiedź. Aby sprawdzić swój wynik, po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie pytania, należy kliknąć przycisk "DODAJ" - tuż pod testem.
Niestety test nie posiada opcji podpowiadania poprawnych odpowiedzi. Jeśli ktoś będzie zainteresowany - wrzucę ściągę w kolejnym poście.
Odważniejszych zapraszam do dzielenia się swoimi wynikami w komentarzach :)


29 komentarzy:

Anonimowy pisze...

12/15 - ujdzie... chyba ;)

Ciekaw jestem odpowiedzi z AED i ta ciezarna nieprzytomna, wiec sciaga mile widziana, choc pewnie bledy beda gdzie indziej, przy rzeczach powazniejszych :)

Tuki

Anonimowy pisze...

8/15
kiepsko...
Swoją drogą poproszę o prawidłowe odpowiedzi, bo żadnej odpowiedzi nie byłam pewna.
Chyba kiepski ze mnie ratownik :(.
Może taki e-kurs się jednak do czegoś przyda?!
KH

dex pisze...

13/15 - słabo. Proszę o prawidłowe odpowiedzi.

Swoją drogą miałeś świetny pomysł, kurs na pewno będzie użyteczny.

ub.g pisze...

9/15
Słabo, a szkolna pielęgniarka pracuje tylko w niektóre dni tygodnia.
Całe szczęście, że z opresji ratuje nas wtedy dentystka.
Najczęściej to mamy do czynienia z uczniowskimi krwotokami z nosa, nawet na sprawdzianie szóstoklasisty.

nieirytujmnie pisze...

10/15 - moze bym nie dobila, ale pomoc tez nie za wielka.
Za kursem zatem jestem :)

Anonimowy pisze...

11/15
Jak na inżyniera...
Jestem ciekawa odpowiedzi prawidłowych. Pomysł blogowego kursu udzielania pierwszej pomocy bardzo mi się podoba, bo w końcu nie znasz dnia i godziny, kiedy trafisz na podobną sytuację.
Pozdro:)
e

zielinskabeata pisze...

ja poproszę o ten kurs i prawidłowe odpowiedzi bo wynik testu mnie przeraził ;)

Klaudiusz pisze...

15/15 Ale nie bylo fair bo jestem studentem 3 roku leku ;)

Ciezarna powinna lezec na lewym boku ze wzgledu na polozenie wielkich naczyn w brzuch/miednicy - dzieki temu nie sa one uciskane przez plod

AED zostal tak skontruowany ze moze (powinna!) go uzywac kazda osoba, pod warunkiem trzymania sie instrukcji nie da sie nim zrobic krzywdy

Agnieszka pisze...

13/15. Jeden błąd już znalazłam, ale drugiego nie, więc proszę o ściągę. Generalnie źle nie jest, ale mam wrażenie, że w sytuacji "na żywo" byłoby mi ciężko...

doro pisze...

ja pamietam tylko z kursu prawa jazdy, co zrobić z wypadniętym okiem. zawinąć w wilgotną chusteczkę.
SUPER POMYSŁ.

Anonimowy pisze...

13/15
Nie wiem gdzie zrobiłam drugi błąd :/ Odpowiedzi koniecznie! Skoro jest okazja, trzeba się dokształcić!

żuczek pisze...

O jedną prawidłową za mało;) No cóż, tak to już jest, jak człowiek siedzi w domu i nie powtarza. Zresztą, od moich czasów to się standardy już pewnie zmieniły:)

cre(w)master pisze...

Witajcie :)
Nie sądziłem, że będzie takie zainteresowanie tematem. To cieszy :)
Ściąga z odpowiedziami i komentarzem już jest w przygotowaniu. Będzie gotowa w nocy (o ile się nie ugotuję)

Pozdrawiam chłodno.

luc.as pisze...

11/15 - kiedy mogę wpaść do wpis ;-) ?
e-Kursik jak najbardziej :-)
Jeśli chcesz to załatwię jutro 10-ciu nowych kursantów :D
Z ta ciężarną byłem blisko. Zaznaczyłem, żeby ją na prawy bok :P
Przydałyby się jakie pioruny...

Anonimowy pisze...

Łomatko, masakra, 9/15, hyyyyyyyyyy.
nika

Anonimowy pisze...

Nika popatrz na to inaczej. Ponad polowa Twoich petentow przezyla ;)

Tuki

P.S. Crew ratownicy moze z nas nie beda, ale manual chocby teoretyczny by sie przydal. (ze o praktyce nie wspomne).

Prawda jest taka ze temat idzie po lebkach, przy kazdej mozliwej okazji.

Czy to na PO w szkole, czy na zajeciach w wojsku, czy po kursie na prawo jazdy (ze o szkoleniach BHP w pracy nie wspomne) - nadal uwazam "Boze chron tych ktorych musialbym pomagac, bo sam to sobie dam jakos rade"

Anonimowy pisze...

@ Tuki, ahahahaha :-D, co prawda, to prawda. Tylko tej drugiej połowy mi żal. Wniosek z tego, że musimy się wszyscy machnąć do Kraka na szkolenie u Cremastera, o!
No i mnie uczono, 30 razy uciśnięć 2 palce nad mostkiem, 2 razy dmuchnięcie (nawet wiem, jak dmuchać przez nos :-) i tego. A teraz słyszałam, że liczby się zmieniły i całkiem mętlik mam.
nika

cre(w)master pisze...

Już kończę "manual". Gdzieś kole północka będzie :)

Zuzanna pisze...

15/15 - uff!
Pozdrowienia!

Anonimowy pisze...

13/15. Cóż, trzeba doczytać o AED, bo takiego cudu techniki, co to rozmawia do człowieka,to jeszcze nie używałam
ruda_

Anonimowy pisze...

15/15 :)

ale do dobrze bo zwątpiłabym zdolności kształcenia uniwersytetu medycznego po 4 roku leku ;)

strepto

Nomad_FH pisze...

Poprawne odpowiedzi: 11/15 - nie jest źle, ale mogło być znacznie lepiej. Raczej na pewno poleciałem przy ciężarnej. I chyba 2 pytanie z AED

Nomad_FH pisze...

Na pewno już wiem, ciężarną ułożyłem na prawym boku. Szukam dalszych błędów...

Anonimowy pisze...

14/15 błąd chyba przy AED bo diabli wiedzą jaki model więc może niech lepiej go nie używają

yoann pisze...

13/15

Wysypałam się na:
7 - że oddech trzeba sprawdzić to wiem, ale ile czasu to robić? Tego nie było nigdzie, więc tak na chłopski rozum przyjęłam że albo jak zobaczę że oddycha, albo powiedzmy 6 moich wdechów - tak bezzegarkowo. Czas inaczej płynie w takiej sytuacji, na zegarek raczej nie będę zerkać tylko na klatkę poszkodowanego. Poza tym na zwojach coś brzęczy że jeśli jednak oddech z krążeniem jest i w tym czasie rozpocznie się "akcję", to można coś zepsuć - i że to zepsucie to poważne jest (coś pani doktor mówiła w zeszłym roku) - to jak z tym jest?

10) dzięki za dobre odpowiedzi - tu miałam nieaktualne dane - jeszcze ze szkoły "mostkowej" (ale nie górnej krawędzi, hiehie). Jak kiedyś z ekipą ćwiczyliśmy (na sucho) pod okiem ratownika, to jako jedyna na każdym miałam dobre ułożenie (podobno). Fantom też wrócił do życia.

dekoder pisze...

14/15 - wysypałem się na ciężarnej ... poza tym bez problemu, czyli algorytmy nadal działają ;) Pozdrawiam Autora, niestety dopiero wczoraj znalazłem przez przypadek Blog. Pozdrawiam

Przemek

Mazury 2001

Danyeru pisze...

15/15 - przy ciężarnej nie pamiętałem, który bok i strzelałem trochę. ;-)
---
Jestem po kilku szkoleniach BTLS+AED a przede mną wizja następnych.
Gdyby nie zdrowie, dołączyłbym do RatMedycznej braci. :-)
---
Świetny blog, czytam od pierwszego wpisu posuwając się powoli do teraźniejszości. Pozdrawiam. :-)

Levy_ pisze...

15/15. Ale może to tłumaczyć fakt ukończenia KPP dla strażaków ochotników. Z pozycją boczną dla ciężarnej szczerze mówiąc strzelałem, bo takiego algorytmu sobie nie przypominałem, a wyszło to na zasadzie dedukcji z czynności przeprowadzania RKO na ciężarnej właśnie, gdzie prawe biodro winno być uniesione mniej więcej o kąt 30 stopni; szczegółów anatomiczny nie znam ale chodzi chyba o jakieś żyły, których niedrożność skutkowałaby zagrożeniem dla płodu? Am I wright? Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

15/15 HOPR na cos się przydał wreszcie :)
Pozdrawiam 1 liceum :)