środa, 5 stycznia 2011

Droga

 czyli
CoolTURALNY KonCIK MooZYCZNY przedstawia:

Z nowym rokiem - (nie)radosna twórczość...Owoc nieprzespanej nocy.
Piosenka z dawnych lat, gdy listy pisano na kartkach papieru, wkładano w koperty i naklejano znaczek. Ktoś czekał niecierpliwie na te listy dni, tygodnie...
W tamtych, dobrych czasach, drogi przemierzaliśmy zazwyczaj pieszo, z plecakiem na plecach, sercem na dłoni, duszą na ramieniu. I wśród wielu ścieżek szukaliśmy tej jedynej, właściwej, tylko naszej...
* * *
Tyle wody upłynęło w górskich strumieniach, tyle się zmieniło... A my wciąż szukamy i w jakiś niepojęty sposób słowa tej piosenki są nadal aktualne... Dla każdego z nas, choć odrobinę...
Kolejny rok przeminął, "...a ja pytam wciąż gdzie to jest, no gdzie to jest..?" 

DROGA
sł. muz.: Wojtek "NERON"
Pozwoliłem sobie troszkę pomieszać w aranżacji i odbiec od oryginału :)
Ewentualnych audiofilów tradycyjnie przepraszam za jakość nagrania (domowe "studio" i ja w roli reżysera dźwięku-ignoranta)



8 komentarzy:

cytrynka pisze...

piękne...
tęskno mi się zrobiło za tamtymi czasami... dwadzieścia lat temu... czas leci... wtedy mieliśmy chyba więcej czasu dla innych...

Kontrolerka pisze...

Osz kurna, teleportowało mnie w czasy liceum.....a listy piszę...i nawet dostaję odpowiedzi!Ha!
Pzdr ;-)

doktorbezstetoskopu pisze...

Dźwięki gitary zawsze przypominają mi ogniska na obozach... beztroskie niewinne czasy :) piękna piosenka

Malina Pistacjowa pisze...

Może to dlatego, że mówisz o czasach, kiedy to ja stawiałam pierwsze kroki, ale nie tęskno mi na pewno do maszerowania z duszą na ramieniu, z sercem... nie. Może dlatego, że podczas prawie każdej podróży najczęstszym moim pytaniem jest 'a daleko jeszcze?' :) A w listy wciąż się bawię, w co mój listonosz wciąż nie może uwierzyć ;)
pozdrawiam...

Anonimowy pisze...

No bardzo to ładne jest...
Takie "mniam".

Tęsknotę słychać w Twym głosie, gitara i aranżancja bardzo, bardzo.

Talent masz, ale pewnie o tym wiesz :)

Dobrego, spokojnego roku życzę

Zuza (T.)

cre(w)master pisze...

cytrynka - mieliśmy też chyba więcej czasu dla siebie /i nie mam tu na myśli tylko SIEBIE w sensie siebie samego/

Kontrolerka - listy piszesz? Takie prawdziwe, papierowe? Toż sama się teleportujesz w te czasy liceum... W kopercie :)

DeBeSt - Hmm... a po ognisku już nie było tak niewinnie, co? ;)

Malina - całe życie maszerujemy i wszyscy zadajemy sobie pytanie, czy daleko jeszcze... Na szczęście większość z nas robi to w myślach... Na szczęście, bo wszystkich marudnych z "a daleko jeszcze?" najchętniej bym zadusił gołymi rąsiami ;)

Zuzanno (T.) - Dziękuję za słowa uznania i za życzenia. Tobie również wszystkiego co najlepsze w tym roku i w Twojej "drodze" :)

Anonimowy pisze...

Crew, dziękuję :)
Życzę Ci też, by radość do Ciebie wróciła. Jeśli na chwilę dopadł Cię gorszy czas.
A Twoje muzyczne wpisy blogowe są dla mnie zawsze miła ucztą dla uszu.

Słowa uznania to jest coś co każdy z nas potrzebuje często usłyszeć od innych, ale tak rzadko je otrzymuje.
Krytyka rządzi...

Kończę to swoje wymądrzanie :)
pozdrawiam serdecznie

Zuza (vel T.)

Anonimowy pisze...

No weź nie strasz świetny blog przeczytałam wszystko od początku gratulacje GB