czwartek, 11 lutego 2010

Historia jednej znajomości

Miała może dziewiętnaście lat. Ładną buzię, czarne długie włosy i pięknie opaloną, delikatną skórę. Była zgrabna, ale nie za chuda - taka, jakie lubię. Świetnie mówiła po polsku.
W upalne lato przyleciała aż z Australii do kraju swoich przodków, by wystąpić na Światowym Festiwalu.
Przyjaciele z zespołu tanecznego odtrącili ją, gdy w drugi dzień pobytu, podczas próby skręciła nogę...
...taka samotna.
* * *
Ja byłem kilka lat starszy od niej. Pracowałem jako młody ratownik w obsłudze medycznej festiwalu...
...taki zaangażowany.
* * *
Pocieszałem ją, zmieniałem opatrunki, pomagałem dojść na widownię, wspierałem ramieniem. Wieczorami liczyliśmy gwiazdy na fladze Australii... Rozmawialiśmy o australijskich plażach i polskim Pacanowie. O kangurach i owcach na halach...
Na rękach wnosiłem ją na hotelowe piętro, gdzie mieszkała. Nosiłem do toalety, do dyżurki, do karetki... Byłem przy niej...
...czułem się taki potrzebny.
 * * *
Dziesięć dni później, na pożegnanie dała mi kapelusz ze skóry aligatora. Płacząc - piękną polszczyzną wyszeptała: "Goodbye my darling..."
...i odleciała...

...a ja zostałem na polskiej ziemi... z tęsknotą, kapeluszem z krokodyla i...
...dyskopatią.

-------------------
Ech wspomnienia... powracają zwłaszcza na zmianę pogody ;)

14 komentarzy:

Zadora pisze...

dyskopatia...za chuda nie była. A Platon był tragarzem!

cre(w)master pisze...

Szczerze mówiąc, nie wiedziałem, że Platon parał się dźwiganiem... może hobbystycznie?
Ja jestem "tragarzem" zawodowo, a filozuję amatorsko - zwłaszcza jak mnie plecy nawalają ;)

Pozdrawiam boleśnie.

abnegat.ltd pisze...

No patrz - noc przespalem na podlodze w pozycji bacznosc, dzisiaj moge oddychac i chodzic prosto. Musi jakie atomy... albo insze neutrina...

cre(w)master pisze...

Abi - W takim razie przeprowadzam się w okolicę Twoim atomów... Szykuj podłogę ;)

cre(w)master pisze...

Aha i jeszcze coś... Jest takie przysłowie - Elektryka prąd nie tyka... Co na wsi oznacza, że "anastazjologi bólu nie czujom" - tak ludzie gadajom.

Asia (Aś) miło mi. pisze...

dawno to było?

Anonimowy pisze...

Łojezu dyskopatia???
Crewmaster i Abi, do neurochirurga marsz :-)
Mogę nawet podpowiedzieć do jakiego i gdzie :-)))
nika

cre(w)master pisze...

Nika - Marsz?
"Czołgaj się" byłoby odpowiedniejszą komendą :)

Anonimowy pisze...

Mamusiu, czołgać się :-/ To aż tak źle? :-(
Naprawdę mogę podać namiary, jakby co.
nika

Zadora pisze...

Ponoć Platon, to przydomek nadany mu ze względu na szerokie bary. Choć na imię miał Arystokles został więc Platonem o niezwykłej sile ciała ale i umysłu (tragarzem nie był, to był żart).
I ty podobnie, posłużyłeś się siłą skupiając się na platońskim :) pierwiastku idealnym a dopadł cię jego pierwiastek realny :)

cre(w)master pisze...

Nika - dziękuję. W potrzebie odezwę się. Na razie testuję sposób Abiego - podłogę.

Greg - Platon miał też ponoć szerokie czoło i ponoć przez chwilę nawet niewolnikiem był... To i dźwigać mógł i w czoło się klepać filozując ;) Dlatego nie byłem pewny tego tragarza, ale teraz w pełni Twoją wypowiedź pojąłem i doceniłem :)

Zadora pisze...

No coś mi gdzieś dzwoniło w głowie, resztę sobie wygooglałem :)

Zadora pisze...

A Ty błysnąłeś przysłowiową "siłom i godnościom osobistom...wężykiem" :)

abnegat.ltd pisze...

Po drugiej nocy spedzonej na podlodze jestem jak nowy. Sposob star i murowany: kolderka zlozona na pol (bo jakis komfort sie nalezy) Naproxen 500 przed spaniem i tyle. Jutro ide na silownie, bedzie tego opieprzania :)